ten dzień



ten dzień
w tym kanale ślepym
idącym do przodu
pomiędzy parkiem a parkiem
lustro odbicia drzew
ten czas
w kącie na kuli ziemskiej
na łodzi niby w kącie
palcami szukam miejsca zatrzymania
ptaki śpiewają cieniutkim głosem
twoje dłonie bezpieczne trzymające za ramie
twa wieczność przy mnie
pomiędzy światem a kanałem

Komentarze